Widzieliście kiedyś takie $100?
Menu w wielkich studolarówkach podają w słynnej restauracji The Big Texan Steak Ranch w Amarillo w Texasie, w której organizowane są zawody na zjedzenie 2kg steka na czas. Obiad kosztuje $72.00, ale jeśli zdąży się zjeść wszystko w ciągu 60 minut, to pieniądze są zwracane.
Poprzez obiad rozumie się nie tylko sam stek, ale również dodatki, tj. koktajl z krewetek, pieczony ziemniak, sałatka z bułką i masło.
W skrócie zasady wyglądają tak:
Zasiada się do specjalnego stołu na podeście, nad którym zawieszony jest licznik czasu. Po podaniu steka można sprawdzić jego miękkość i wziąć jeden kęs. Jeśli stek odpowiada, to zegar zaczyna mierzyć czas i… nie ma już odwrotu. Po rozpoczęciu zabronione jest wstawanie od stołu czy pomoc kogokolwiek z zewnątrz. Jeśli komuś zrobi się niedobrze, niestety przegrał, może skorzystać z zapewnionego wcześniej wiaderka.
Płaci się całość przed obiadem. Jeśli się wygra, dostaje się zwrot pieniędzy. Przy przegranej można zabrać resztki ze sobą.
Podobno ok 9 000 osobom z 50 000 udało się wykonać to zadanie w godzinę, a rekord wynosi 8 min. 52 sekundy. Wow!
(za: Wikipedia)
A to budyneczek na przeciwko..
Big Texan znajduje się przy słynnej trasie Route 66, do której nawiązywałam wielokrotnie. Jest często wymieniana w przewodnikach po Route 66. To właśnie w Amarillo są również słynne Cadillac’i wbite w ziemię, skąd pochodzi kilka kadrów z naszego teledysku.
A Wy jak myślicie – dalibyście radę z taką porcją w godzinkę?
źródła zdjęć:
– JaiOn.pl
– Big Texan
– Wreckageyears
– Theprairienews
– Worldpropertychannel
skad wlasciwie wziely sie te samochody wbite w ziemie?
co do steka to watpie to jakas ogromna porcja i na prawde ktos kto sie wychowal w polsce to raczej nie podola :D
Już widzę mojego męża! On strasznie długo je, żuje i żuje, chyba pobiły odwrotny rekord! A ja- w życiu! Za dużo miecha! Niezły klimat!
A w życiu :-)))) A Wy próbowaliście???:-)
Ale klimat niesamowity :-) Taki kowbojski, koniecznie muszę wpisać do listy przyszłych wizyt w USA :-)
Nie, my nie! Nie ma mowy, by się udało. Ale co ciekawe, pod wpisem na FB wszyscy uważają, że to żaden problem. Ja sobie tego nie wyobrażam :)