Spacer z widokiem na Pacyfik

Jeszcze niedawno tęskniłam za Warszawą,
za naszą dzielnicą tętniącą życiem,
widokiem wieżowców,
galerią, którą odwiedzałam na pieszo.
Za naszym mieszkaniem pachnącym nowością,
kuchnią, w której wciąż na ścianie wiszą retro grafiki blaszane:
San Francisco, Las Vegas, Jack Daniels, Coca-Cola.

Za widokiem latających samolotów
na tle czerwonego, zachodzącego słońca.
Za tym, że z jednej strony mieliśmy lotnisko,
a z drugiej, wychodząc z domu za każdym razem
zielony znak nam przypominał: „New York City – This Way”.

Za moją wanną, głęboką na tyle,
że można się w niej spokojnie zanurzyć.
I szerszą z jednej strony tak, żeby swobodniej wyciągnąć ramiona.
Za fototapetą z naszych zdjęć z Route 66,
I półkami w szafie wysuwanymi na buty,
i tym rządem kolorowych szpilek, których prawie nie nosiłam.

Za tym wszystkim tęskniłam ogromnie.
Najbardziej rok temu, gdy było tak… daleko, ciemno i obco.
Dziś dalej tęsknię, ale inaczej, spokojniej.

ameryka_usa_amerykanie_kalifornia_blog_ocean-7

ameryka_usa_amerykanie_kalifornia_blog_ocean-9

ameryka_usa_amerykanie_kalifornia_blog_ocean-6

ameryka_usa_amerykanie_kalifornia_blog_ocean-8

ameryka_usa_amerykanie_kalifornia_blog_ocean-10

ameryka_usa_amerykanie_kalifornia_blog_ocean-3

ameryka_usa_amerykanie_kalifornia_blog_ocean-4

ameryka_usa_amerykanie_kalifornia_blog_ocean-2

Dzisiaj na wschód, zamiast Okęcia nas cieszy
lotnisko San Francisco i Dolina Krzemowa,
taka cudna, mieniąca się co noc w naszym oknie.
Na zachód – Pacyfik, dosłownie minut kilka,
widoczny z ulicy, a samochodem chwilka.

A nad nim piękne słońce, i samoloty na niebie,
wzdłuż za to – spacer po wzgórzu, tą ścieżką bez końca.
I mgła, która raz w dole, raz na górze
osiada i zostaje. Towarzystwa dotrzymuje,
bo wie, że wielu bliskich daleko.

Tak więc może kiedyś, tutaj, uda nam się.
Te blachy na ścianie powiesić, rząd szpilek postawić,
wannę kupić głęboką, wydrukować tapetę.
Przyjaciół i rodzinę z radością zaprosić,
lub choćby ich wszystkich regularnie odwiedzać.

Może uda nam się to i jeszcze więcej, może wkrótce,
a może za lat parę.
Ale słońce czerwone, ocean, lotnisko
na pewno na długo już z nami zostaną.

Podobne Posty

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.