Święta, Święta i po Świętach. W tym roku dla nas bardzo liczne, ponieważ z dwóch osób jeszcze dwa lata temu, w tym roku na Wigilii było nas dwanaście :) Pogoda z kolei na minus i to niemalże dosłownie… Wyjątkowo zimne Święta w tym roku.
Dziś wieczorem – na finał – wybraliśmy się do San Carlos, by zobaczyć dekoracje domów na słynącej z tego ulicy Eucalyptus Ave. Co prawda, pewnie wiele dekoracji nas już ominęło, bo Amerykanie zdejmują je dokładnie dziś – od razu po Bożym Narodzeniu. Jednak dwa domy najlepiej udekorowane wciąż pozwalały się podziwiać tłumom. W przyszłym roku obiecuję galerię zdjęć z całej ulicy.
Widzieliście dekoracje świąteczne w Polsce przygotowane z podobnym rozmachem?