Poza Golden Gate w samym San Francisco jest mnóstwo rzeczy do obejrzenia. Pomimo wciąż krótkiego czasu, jaki mieszkamy w Zatoce SF conieco udało nam się już zobaczyć i zarejestrować :) Poniżej wymieniamy kilka ulubionych miejsc.
Nawiązując do tematu mostów z poprzedniego wpisu, to od SF oprócz Golden Gate odchodzi również Bay Bridge, prowadzący do Oakland i mierzący ponad 3100 m. Przepiękna konstrukcja nie kończy się na kawałku ziemi widocznym na zdjęciu (Buena i Treasure Islands), ale biegnie dalej aż na drugi koniec Doliny.
Niezliczone, przeurocze, jedyne w swoim rodzaju górzyste ulice i uliczki San Francisco zawsze będą budzić u nas podziw i zdumienie. Samochody, które wzdłuż nich parkują zastygają często pod kątem blisko 45 stopni, coś nie do wiary dla przeciętnego oka :)
Niejednokrotnie podejście jednego skrzyżowania w górę może okazać się dużo bardziej męczące, niż spacer przez 5 przecznic po równej części miasta. Dlatego jeśli ktoś mieszka na górce, to dobrze wie co oznacza skrócony spacer po dzielnicy tak, aby zachować siły na powrót :)) Ale o ile same piesze wycieczki mogą sprawiać utrudnienie, o tyle widoki, jakie im towarzyszą natychmiast rekompensują wysiłek. Ileż to uroczych takich miejsc znajduje się w San Francisco! Całe mnóstwo!
Pier 39 – jeden z najbardziej popularnych portów przy wybrzeżu, z dużą ilością sklepów pamiątkowych, restauracji i lwów morskich :)
Z Pier 39 jest bardzo dobry widok na Alcatraz – słynną wyspę, na której w latach 1934 – 1963 działało więzienie o zaostrzonym rygorze. Można sobie wykupić bilet z wycieczką gdyby ktoś chciał :))
Kolejną niewątpliwą atrakcją są Cable Cars – tramwaje, które zachowane w stylu lat 1873-1890 do dziś wożą pasażerów trzema trasami po centrum San Francisco. Pasażerami są głównie turyści cieszący się z przejażdżek stromymi ulicami miasta.
Tramwaje mają bardzo ciekawy system zawracania – na końcu trasy znajduje się specjalne koło, na którym maszyniści za każdym razem obracają tramwaj. Czynność ta również stała się kultowym zjawiskiem tłumnie obserwowanym przez turystów :)
Mamy nadzieję niedługo nieco dokładniej pozwiedzać miasto i poznać ciekawe miejsca, w których warto coś zjeść lub napić się po długim spacerze. Kilka z nich mieliśmy już okazję odwiedzić, ale miasto oferuje tyle różnorodnych miejscówek, że z pewnością są takie, które nas szczególnie zachwycą. Póki co mogę zdecydowanie przyznać 5 gwiazdek browarni Rogue, która jest jak się okazuje sieciową marką, ale w San Francisco daje się poznać i odczuć jako lokalny pub z duuużą ilością rodzajów piwa i innych alkoholi. Zamiast powszechnie zamawianej szklanki z piwem możemy tu poprosić o 4 mniejsze szklaneczki i różne smaki trunków – coś w sam raz dla testerów i smakoszy!
Na koniec – Chinatown, niemalże miasto w mieście, bardzo skupione uliczki i sklepiki, pawilony, restauracje, dzielnica, w której można znaleźć wszystko.
Warto przypomnieć jedną z najsłynniejszych reklam świata, która doskonale wykorzystuje strome ulice miasta i głęboko zapada w pamięci – na pewno ją dobrze znacie.
Zostaw odpowiedź