My nazywamy go „Rozwód Hotel”. Mieści się w Menlo Park, na przeciw siedzib najbogatszych funduszy inwestycyjnych na świecie. Takich, które zainwestowały w Facebook, Skype, Grupon, Tesla, Microsoft, Groupon, Google, Airbnb i wiele innych. Nic dziwnego, że inwestorzy często odwiedzają restaurację w Rosewood Hotel — Maderę. Kompleks hotelowy jest pięknie położony, dookoła pełno zieleni, a z tarasu restauracji rozpościera się widok na góry Santa Cruz. Przekonać się o tym można dopiero po wyjściu na dziedziniec, gdyż po podjechaniu od frontu wcale nie wygląda to na jakieś naprawdę szczególne miejsce.
Ja z początku wyobrażałam sobie jakiś nowoczesny, oszklony, wielopiętrowy budynek. Zapomniałam jednak, że jesteśmy w Dolinie Krzemowej i tutaj wszystko jest płaskie a budynki z zewnątrz nie robią wrażenia.
Rosewood Hotel słynie z czwartkowych „imprez”, oryginalnie nazywanych „Cougar Nights”! Cougar to potoczne określenie kobiet po 40 roku życia, które szukają przygód z młodszymi mężczyznami. Czwartki były najbardziej typowym dniem, gdy do restauracji zaczęli przychodzić inwestorzy. Ponieważ w Dolinie 89% inwestorów to mężczyźni, szybko pojawiły się tam również starsze od nich kobiety. Stąd wzięło się określenie Cougar Nights. Nieoficjalnie funkcjonują tam także usługi „match-making” pomagające łączyć ludzi w pary. Oczywiście z czasem zaczęli pojawiać się tam wszyscy, w różnym wieku, szukający przygodnych partnerów lub po prostu nowych znajomości. I tak to trwa do dziś, a w czwartek wieczorem nie da się tam nogi postawić.
Przyjęło się także, że do Rosewood Hotel, nietypowo dla stylu panującego w Dolinie Krzemowej, wypada przyjść elegancko ubranym. W efekcie są to eleganckie wieczory przy barze i na tarasie, gdzie wszyscy rozmawiają ze sobą, a jeśli pojawiają się tam kobiety bez męskiego towarzystwa, to w domyśle oczekują na „branie”. Niezła koncepcja, biorąc pod uwagę, że goście z automatu są już nieco przeflitrowani, prawda? ;)
Poniżej krótkie video sprzed wejścia do hotelu, po czym kilka klipów z kolejnego dnia, ale niestety reszta relacji nie zapisała się na Snapie. Za to są i zdjęcia ;)
