Oprócz krajobrazów, komentarzy na temat Amerykanów i Ameryki, wniosków dotyczących systemu zdrowia lub załatwiania formalności, będę czasem pisała o fajnych, nietypowych miejscach, które odwiedzamy. Wspominałam już o kilku, ale jest ich zdecydowanie całe mnóstwo!
Jednym z takich miejsc jest odkryta przez nas już prawie 2 lata temu piwiarnia Rogue w San Francisco. Znajduje się na rogu ulic Union St. i Powell St., w sercu North Beach – modnej dzielnicy znanej z licznych undergroundowych pubów i restauracji.
Rogue pokochaliśmy za przytulny klimat, mnóstwo rodzajów pysznego piwa i to, w jaki sposób je podają! Zamiast 1 szklanki można zamówić taster czyli próbnik różnych rodzajów w małych kieliszkach :) Kelner podaje papierowy szablon na którym wpisuje się nazwy piw, po czym przynosi uzupełnioną tackę. Można też poprosić, by sam dobrał kilka rodzajów. Taki sampler to idealne rozwiązanie dla tych, którzy lubią np. ciemne piwo ale tylko w małych ilościach.
Jedzenie serwują typowo amerykańskie – burgery, kanapki, sałatki. Wszystko bardzo smaczne.
Jak będziecie kiedyś w San Francisco – koniecznie musicie wstąpić do Rogue!
Zazdroszczę Wam! A chipsów na talerzu chyba nie zrozumiem nigdy… ;)
Ani ja! A tutaj chipsy często funkcjonują zamiast frytek lub ziemniaków. Nie rozumiem też łączenia pieczywa z ziemniakami pod każdą postacią, co tutaj jest na porządku dziennym.