Wybrzeże Kaliforni… zawsze magiczne, nigdy nie przestanie zachwycać. Ostatnio wybraliśmy się na spacer po pobliskim parku w górach (Portola Redwoods State Park) po czym ruszyliśmy na północ w kierunku San Francisco licząc na złapanie zachodu słońca po drodze nad oceanem. W Half Moon Bay trafiliśmy na gigantyczny korek, gdyż akurat był zjazd kultowych samochodów. Te okazy, które widzieliśmy, niechcący zafundowały nam wielki darmowy festiwal. W końcu nie dotarliśmy do SF, zrobiło się zbyt późno i nie chcąc marnować czasu skręciliśmy do Moss Beach Distillery – fajnej amerykańskiej restauracji tuż nad samym wybrzeżem. Smaczne jedzenie, drinki ok. Swojski ogródek z widokiem na ocean dodaje niesamowitego uroku.
Prze- pie- kne!