Kalifornijski dzień grudniowy
Dziś rano zaskoczył nad brak prądu. Ponieważ pracujemy z domu, stanowiło to dla nas "lekkie" utrudnienie. Spakowaliśmy więc laptopy, ze spodni dresowych przeskoczyłam w jeans i wybraliśmy się do najbliższego Starbucks (jest ich jakieś 15 w promieniu 5km). Przy... Czytaj więcej...