Pojechaliśmy na weekend do znajomych Amerykanów. Spaliśmy w fajnej, dużej sypialni, na gigantycznym wysokim łóżku z 10 poduszkami. Idąc do spania poduszki zdjęłam, zostawiłam tylko te na samym spodzie. Spaliśmy pod kołdrą, wiadomo. W dniu wyjazdu oferuję, że zdejmę poszewki do prania. Co prawda były całkiem grube, dość ciężkie, kołdra też gruba, puchowa. Zaś zdejmując prześcieradło zauważyłam, że pod spodem jest drugie… Znów dziwnie, ale niby Amerykanie tak mają… zakładają na łóżko po kilka warstw wszystkiego. Ok.
Zdjęte poszewki kładę na pralce i pytam znajomą, czy wszystko gra. Ona na to, że nie musiałam zdejmować poszewki z kołdry, że tego się nie zdejmuje i że skoro i tak spałam pod „prześcieradłem” (tj. pod kołdrą tyle, że od spodu jeszcze z czymś, co wygląda jak prześcieradło) to nie ma potrzeby tej poszewki prać.
Olśnienie. No przecież! To podwójne prześcieradło służyło do tego, by wierzchnią warstwą się przykryć a na niej mieć kołdrę. Poszewki zaś są takie grube, bo to bardziej pokrowce a nie takie normalne poszewki.
No więc co – głupio mi, bo trochę już w Stanach mieszkam. Nic się nie przyznałam, kiwnęłam głową, „pokrowce” nałożyłam z powrotem, a do prania dałam tylko te z poduszek i prześcieradło. To już zostanie moją tajemnicą, a pod tą samą kołdrą pewnie niejedni jeszcze będą spali goście. Tyle, że oni, już raczej tak jak trzeba, przykryci jeszcze warstwą materiału.
Zobacz też: Łóżkowe sprawy
Ach te amerykańskie pościele i łóżka. Ja się nigdy do nich nie przyzwyczaję. To, że tamta kołdra miała poszewkę to i tak hit. Zwykle amerykańskie kołdry są dlatego kolorowe i wzorzyste, że ich się niczym nie nawleka. (I pewnie za często nie pierze.) No bo czy Amerykanie męczyliby się z nawlekaniem?
Ja też tego nie cierpię, ale już bardziej nie znoszę spania pod (i nad) kilkoma warstwami, które się kołtunią w nocy, a rano dojść nie można co jest czym i gdzie.
[zdj. Pinterest]
A Wy wolelibyście zmieniać tylko cienkie prześcieradło i ciągle spać pod jedną wersją kołdry? Próbowaliście takich zabiegów? Niby wygodne przy zmianie pościeli ale… nie dla mnie.