Żeby nie zwariować, ostatnio niemalże codziennie gramy w tenisa na pobliskich kortach. To uzależnia! Darmowe korty to naprawdę wielkie udogodnienie, z którego o dziwo nie korzystaliśmy mieszkając w tym miejscu już ponad 2 lata. Nie wspominając o tym, że w Kalifornii sezon na sporty outdoorowe trwa cały rok. A ja nareszcie przypominam sobie grę w tenisa, którą trenowałam jako dziecko.
Znów będem tenisistkom!