Zakichany amerykański system zdrowotny.
Przykładowy cennik, jaki został nam zaoferowany:
$350 za dwie osoby miesięcznie po to, żeby i tak sam płacić za wszystkie koszty usług medycznych ale nie wykosztować się więcej niż $13,000 rocznie (czyli de facto ubezpieczasz się tylko od mega wypadków i wielkich kwot w dziesiątkach tys. $$$)
albo:
$420 miesięcznie za dwie osoby i wtedy płacisz większość i tak sam, ubezpieczasz się zaś od wydatków większych niż $5,200 rocznie.
albo:
Możesz też płacić $560 miesięcznie za dwie osoby, leczenie masz pokryte oprócz $20-$50 za wizyty u lekarzy, aż uzbiera się $3,000 w ciągu roku i wtedy masz spokój.
Takie mam opcje teraz przy obecnym zatrudnieniu (o którym mówiłam ostatnio w nagraniu tutaj). To są obniżone kwoty w porównaniu do tych, jakie są oferowane indywidualnie przez ubezpieczalnie takie jak Kaiser Permanente, Blue Shield, Blue Cross.
Ja wiem, że w Polsce jest beznadziejny system zdrowia i mimo tego, że osoby prowadzące działalność gospodarczą muszą płacić ok 1000zł miesięcznie, to nie mogą liczyć na wizytę u żadnego specjalisty w terminie szybszym niż kilka miesięcy. Ale w USA te tańsze plany to też jest zdzierstwo. Zresztą przy każdej usłudze zdrowotnej ubezpieczyciel i tak (po fakcie oczywiście) próbuje kombinować i kazać Tobie płacić jak najwięcej.
W praktyce odbywa się to tak, że jak potrzebujesz jakichś usług medycznych to najpierw z nich korzystasz, a dopiero potem listownie dowiadujesz się jaki jest koszt i ile płacisz Ty a ile ubezpieczyciel. Gdy zapytasz o koszt wizyty u lekarza, to dowiesz się o podstawowej opłacie, ale finalnie cena może być inna jeśli w trakcie wizyty okaże się, czy była niezbędna, czy tylko prewencyjna, czy lekarz zrobił Ci dodatkowe szybkie badanie, czy zdiagnozował coś dodatkowego itd itp… A w przypadku specjalistycznych badań sprawy się jeszcze bardziej komplikują.
Co gorsza, planu nie możesz ot tak zmienić kiedy chcesz. Są na to specjalne okresy takie jak teraz, w listopadzie, na kolejny rok. A jeśli nie zapiszesz się w odpowiednim momencie to grozi Ci kara finansowa.
Więc załóżmy, że jesteś zdrów jak ryba i tylko ubezpieczasz się od wysokich kwot. Jednak w międzyczasie pojawią się problemy czy choroby i wtedy mimo, że płaciłeś/aś ok $400 miesięcznie to i tak musisz płacić aż do sumy $13,000 w ciągu roku.
Co prawda i tak wolę tutejszy system niż polski, bo w PL żeby na cokolwiek liczyć to dodatkowo trzeba wykupić prywatne pakiety. Ale Ameryka mogłaby trochę wziąć się za siebie i ogarnąć ten temat i to najlepiej od razu razem z systemem bankowym :P
Cheers!
Zobacz też: Dlaczego dostałam rachunek od ubezpieczalni zdrowotnej na $2,500 i jak działa ten cały proces?
Zobacz też: Jak działa system medyczny w USA?
Podobał Ci się ten post? Jeśli tak, to zapisz się do newslettera, aby dowiadywać się więcej o życiu w Kalifornii ☀️ i USA lub dostawać informacje o konkursach i nowych wpisach. Możesz być pewny/a, że Twój adres e-mail jest bezpieczny, a wiadomości będą zawierały starannie dobraną treść.